Życie z przykurczem

Tym, co w reumatyzmie odbiera ochotę do życia i nie pozwala zapomnieć o chorobie, jest obezwładniający ból. Zaraz po nim – utrata samodzielności. Najgorsze są poranki, tuż po obudzeniu. Nawet półtorej godziny może trwać okres tzw. sztywności porannej, kiedy każdy ruch jest problemem. Dużo czasu zajmuje więc chorym dojście do siebie. Ci, którzy walczą z reumatyzmem od lat, niewiele przeżyli dni, kiedy nic ich nie bolało. Swój ból nazywają wszechobecnym.

Agresja własnego organizmu

– Każda z chorób reumatycznych wymaga indywidualnego podejścia, ale leczyć powinniśmy zawsze kompleksowo – zaklinają zły los lekarze, którzy pod nazwą reumatyzmu umieszczają aż 131 różnych dolegliwości. Każda z nich może mieć inną przyczynę lub przebieg. Niestety, wyjaśnianie genezy reumatyzmu zabrało naukowcom już wiele lat i nadal nie doprowadziło do ostatecznego rozwiązania tej zagadki. Prawdopodobnie u podłoża zmian zapalnych w mniejszych i dużych stawach całego organizmu leży własny, niepotrzebnie nadmiernie aktywny układ odporności pacjenta, który wywołuje zniszczenia. Takie procesy nazywa się autoimmunologicznymi, bo to ustrój chorego wytwarza przeciwciała zdolne atakować jego własne tkanki. Dlaczego tak postępuje – tego właśnie nie wiemy. Odpowiedź na to pytanie pozwoliłaby z pewnością znaleźć leki hamujące cały proces autodestrukcji. Na razie pozostają dobre rady specjalistów: * należy walczyć z otyłością; * nie doprowadzać do przewlekłych ognisk zapalnych; * rozpoczynać leczenie pierwszych objawów reumatyzmu jak najwcześniej. Bywa, że wczesne kłopoty ze stawami są powikłaniem grypy lub banalnego przeziębienia. Leczenie ogranicza się do łagodzenia objawów. Tak jak rehabilitacja nie zastąpi stosowania tabletek, tak nawet najlepsze pigułki przeciwbólowe nie zapewnią całkowitego powrotu do zdrowia. Jedynie mogą spowolnić przebieg choroby reumatycznej oraz zmniejszyć dolegliwości pojawiające się w stawach rąk, kolan, bioder i krzyża.

Choroby reumatyczne doskwierają przede wszystkim kobietom (aż w 66%). Zachorować na nie można w każdym wieku, nawet już w dzieciństwie. Zwykle objawy zaczynają się pojawiać około czterdziestki, często u osób ambitnych, prężnych, skupionych na budowaniu kariery. Choroba, w której ból wysuwa się na czoło, w miarę upływu lat niszczy nie tylko stawy, ale także psychikę. Wpędza w depresję i rozdrażnienie. Choć zdaniem lekarzy, wciąż otwarte jest pytanie, co pojawia się najpierw – dolegliwości bólowe czy problemy psychiczne? W przypadku bólów krzyża – choroby rozpowszechnionej wśród kobiet – na liście przyczyn obok zwyrodnień w krążkach międzystawowych i otyłości, jest także nadmiar sytuacji stresowych.

Nowoczesne kuracje

Okazuje się, że każda praca wykonywana nieruchomo w pozycji siedzącej, nieco pochylonej do przodu (np. przy klawiaturze komputera) jest nie mniej szkodliwa dla kręgosłupa, niż ciężka praca fizyczna. Choroby układu ruchu, zarówno wśród pracowników fizycznych, jak i umysłowych, są nie tylko w Polsce najczęstszą przyczyną wystawiania zwolnień lekarskich. Jaka jest więc rada na tak powszechne dolegliwości? Czy nowoczesna medycyna znalazła już sposób, by nas przed nimi uchronić? Niestety, nadal pokutuje przekonanie, że na reumatyzm niewiele można pomóc. Mało osób szuka zatem ratunku. I choć faktycznie brakuje w reumatologii przełomu, który dałby lekarzom mocny oręż w walce z plagą reumatyzmu, to można uśmierzyć dolegliwości stosując nowoczesne leki przeciwzapalne lub maści o działaniu miejscowym. W chorobach zaawansowanych dobre wyniki daje tzw. leczenie biologiczne. Są to jednak kuracje stosowane przeważnie w szpitalach, nie mające nic wspólnego z doraźnym leczeniem samego bólu.

Prototypem leków łagodzących ból w stawach była aspiryna, wprowadzona do leczenia ponad sto lat temu. Ale dopiero w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku prof. John Vane (wśród jego zespołu badawczego był także polski uczony, prof. Ryszard Gryglewski z Krakowa) poznał jej działanie przeciwzapalne i ustalił, że hamuje biosyntezę prostaglandyn. Za swoje badania naukowiec brytyjski otrzymał Nagrodę Nobla. Same prostaglandyny w ciągu najbliższych trzydziestu lat zostały dokładnie przebadane przez laboratoria farmakologiczne. Doszukano się w nich wielu funkcji, m.in. wpływających na procesy zapalne.

Najpierw stosuj maści

Aby w organizmie powstały prostaglandyny i wywołały reakcję zapalną ze wszystkimi skutkami (bólem, zaczerwienieniem, itp.), musi zadziałać tzw. cyklooxygenaza (enzym COX), którą można zahamować niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi (aspiryną, diclofenakiem, ibuprofenem). Kłopot jednak w tym, że leki te łagodząc ból – niszczą śluzówkę żołądka, prowadząc do ostrej choroby wrzodowej. Wielu pacjentów przewlekle stosujących doraźne środki przeciwbólowe nie zdaje sobie sprawy z tych powikłań. Tymczasem, aby je ograniczyć, lekarze radzą, żeby najpierw stosować maści lub żele przeciwzapalne i rozgrzewające o działaniu miejscowym, a potem leki doustne, które reagują na błonę śluzową przewodu pokarmowego.

Jeśli zapytać chorych z ciężkimi, przewlekłymi dolegliwościami reumatycznymi o ich potrzeby i najbardziej dokuczliwe problemy, zapewne na pierwszym miejscu wskażą ból, zaraz potem – utratę niezależności oraz ograniczenia przy poruszaniu się. U nas wciąż wielka armia chorych z reumatyzmem kończy życie na wózku inwalidzkim zamiast w normalnej pracy. Z rehabilitacji, która mogłaby ich przed tym uchronić, korzysta tylko 5% pacjentów. W tej sytuacji głównym zadaniem reumatologów musi być poprawa jakości życia chorych. Nieodzownym elementem leczenia powinna być rehabilitacja ruchowa, która zapobiega sztywnieniu stawów, zanikom mięśni i wiotczeniu więzadeł. Wiele uwagi poświęca się też w reumatologii niedocenianej u nas rehabilitacji psychicznej, która ma nauczyć pacjentów, że mimo ograniczeń powinni starać się żyć pełnią życia.

Jeżeli chcesz uniknąć bólu stawów:

Ubieraj się ciepło, ale w przewiewne naturalne tkaniny (wełna, bawełna). Dużo spaceruj (jeśli boisz się podczas zimy lodu, podpieraj się laską). Gimnastykuj się w domu – im mniej używane są stawy, tym bardziej nasila się ich osłabienie, sztywność i ból. Zażywaj kąpieli z rozpuszczonymi w wannie preparatami solanek (dostępne w aptekach). Pamiętaj o zdrowej diecie bogatej w białko, magnez, witaminę D. Zwalczaj otyłość. W przypadku bólu – stosuj wpierw maści rozgrzewające, później leki.
autor: Paweł Adamski

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

W dobrej formie

Czerw 25, 2014 Choroby narządu ruchu

Udogodnienia cywilizacyjne bez wątpienia ułatwiają nam życie. Nie musimy wspinać się o własnych siłach na trzecie czy dwunaste piętro budynku, bo od tego jest winda. ...

czytaj więcej

Krucha przyszłość

Czerw 25, 2014 Choroby narządu ruchu

Osteoporoza staje się coraz większym problemem zdrowotnym starzejącego się społeczeństwa. Jest podstępną chorobą, rozwijającą się wiele lat. Początkowo nie boli, nie ostrzega więc o zbliżającym ...

czytaj więcej